piątek, 4 marca 2022

METROWIEC CZYLI CIASTO Z DAWNYCH LAT

Przepis na ciasto, które mimo upływających lat, nadal cieszy się olbrzymią popularnością. Zwykłe ciasto biszkoptowo- tłuszczowe, przełożone masą budyniową i polane polewą z kakao a smakuje wybornie. Dla mnie to smak dzieciństwa a dla Was może coś nowego ;) Kto jeszcze nie robił, polecam wypróbować :)


SKŁADNIKI NA 2 BLASZKI KEKSOWE ,,ĆWIBAKÓWKA'':

CIASTO:

6 dużych jajek w temp. pokojowej

1 szklanka cukru

łyżka cukru waniliowego

2 szklanki maki pszennej + 3 łyżeczki 

1,5 łyżeczki proszku do pieczenia

12 łyżek ciepłej wody

18 łyżek oleju

3 łyżeczki kakao

KREM:

3 szklanki mleka

2 budynie waniliowe

łyżka cukru waniliowego

7 łyżek cukru

25 dag masła w temp pokojowej

POLEWA:

12,5 dag masła

5-6 łyżek cukru

5 łyżek mleka, śmietany lub jogurtu naturalnego

3 łyżki kakao

łyżka żelatyny

do dekoracji: wiórki kokosowe, płatki migdałowe 

WYKONANIE:

Całe jajka ucieramy z cukrami na białą i puszystą masę, powoli wlewamy wodę i olej.

Mąkę i proszek przesiewamy, w 3 partiach dodajemy do ciasta, mieszamy za pomocą szpatułki.

Ciasto dzielimy na 2 równe części. Do 1 części dodajemy 3 łyżeczki mąki, do 2 części 3 łyżeczki kakao, ciasta mieszamy.

Dwie blaszki wykładamy papierem do pieczenia, do każdej wlewamy ciasta, wyrównujemy i pieczemy w 175-189 st. C ok 45-50 minut do suchego patyczka.

Po upieczeniu i ostudzeniu każde z ciast kroimy w plastry ok. 1 cm (piekąc w specjalnych blaszkach do metrowca widać jak należy je kroić)

Ja zawsze sobie układam plastry na przemian.  





KREM:

Dwie szklanki mleka gotujemy, dodajemy cukry, w pozostałej szklance mleka mieszamy budynie, wlewamy na wrzące mleko, mieszamy i gotujemy, cały czas mieszamy żeby budyń się nie przypalił. Odstawiamy do ostudzenia, wierzch budyniu przykrywamy folią spożywczą, nie powstanie nam kożuch ;)

Gdy budyń ostygł ucieramy masło na puch, dodajemy po łyżce budyniu aż do wyczerpania. Dobrze ucieramy, żeby nie było grudek.

 PRZEKŁADANIE:

Bierzemy plaster biały, smarujemy łyżką kremu, przyciskamy ciemnym plastrem, smarujemy łyżką kremu, przyciskamy jasnym ciastem i tak na zmianę.

Ja robię zawsze 2 ciasta, można zrobić 1 długie ciasto.

Pozostały krem dzielimy na 2 części. Wierzch ciasta smarujemy kremem,
chowamy do lodówki.




POLEWA:

Żelatynę zalewamy odrobiną zimnej wody, pozostałe składniki wrzucamy do garnka, podgrzewamy do rozpuszczenia składników.

Gdy polewa zacznie się gotować wyłączamy i dodajemy żelatynę, mieszamy do rozpuszczenia żelatyny. Jeśli jest potrzeba można ją jeszcze lekko podgrzać.

Odstawiamy do lekkiego tężenia.

Ciasta polewamy polewą, posypujemy wiórkami, kokosem lub dekorujemy wg. uznania. Smacznego :)