sobota, 27 maja 2017

CIASTO PAWIANA

Bardzo smaczne i efektowne ciasto o bardzo dźwięcznej nazwie ,,pupa pawiana''. Jest też stosunkowo łatwe do zrobienia. 
Wystarczy upiec biszkopt i zrobić dwie masy. Polecam odkąd go zrobiłam, stał się naszym ulubionym ciastem :)





SKŁADNIKI:

BISZKOPT:


4 jajka

1 szklanka cukru
1 szklanka mąki pszennej
po 1 łyżeczce proszku do pieczenia i octu

MASA SEROWA:


1 kg serka w wiaderku (użyłam z Biedronki)

2-3 łyżki cukru pudru
2 cytrynowe galaretki

MASA ŚMIETANOWA:


2 bite śmietany Śnieżki

szklanka zimnego mleka
galaretka pomarańczowa 

lub:


330 ml śmietany 30 % (dobrze schłodzonej)

2-3 łyżki cukru pudru
galaretka pomarańczowa

ORAZ:


opakowanie ciepłych lodów np. z  Lidla (w opakowaniu jest 12 sztuk)

mleczna czekolada do dekoracji



WYKONANIE:


BISZKOPT:



Ubijamy białka na sztywno, partiami dodajemy cukier. Żółtka mieszamy z octem i proszkiem do pieczenia. Powoli wlewamy do białek ciągle ubijając. Mąkę przesiewamy. Wsypujemy dzieląc na połowę do masy, mieszamy delikatnie łyżką, dodajemy resztę mąki i dalej lekko mieszamy. Wlewamy na blachę o wymiarach 25/40 cm (wykładamy spód blachy papierem do pieczenia) Pieczemy ok. 25-30 minut w 150 stopniach C termoobieg lub 170 stopni C ustawienie góra dół. Po wystudzeniu ściągamy papier a formę po brzegi wykładamy folią lub papierem do pieczenia i umieszczamy biszkopt.
Ciepłe lody przekrawamy na pół. Układamy przekrojoną częścią na biszkopcie w małych odstępach. (wafelek zostawiłam, ale można go delikatnie zdjąć)


MASA SEROWA:

Dwie cytrynowe galaretki rozpuszczamy w połowie szklanki wody (nie jest łatwo to zrobić dlatego ja lekko je podgrzewam na małym ogniu) Odstawiamy do wystudzenia. Ser ubijamy, dodajemy cukier puder do smaku i wlewamy zimną galaretkę. Masa szybko wiąże i od razu wlewamy na biszkopt z lodami. Równo rozprowadzamy. Ciasto chowamy do lodówki.

MASA ŚMIETANOWA:

Galaretkę pomarańczową rozpuszczamy w szklance wody i odstawiamy do przestudzenia. Śnieżki ubijamy razem z mlekiem na sztywno. Dolewamy zimną galaretkę i dobrze ubijamy. Masę równo wykładamy na masę serową. Na tarce ścieramy czekoladę. Ciasto dobrze schładzamy.


Jeśli użyjemy śmietany 30%, należy galaretkę pomarańczową rozpuścić w połowie szklanki wody. Ubić śmietanę z cukrem pudrem do smaku na sztywno, dodać lekko tężejącą galaretkę. Wyłożyć na masę serową i posypać czekoladą. Schłodzić. Smacznego :)




piątek, 12 maja 2017

SERNIK BEZ PIECZENIA

Sernika gotowanego nie robiłam od dawna. Mając spory zapas herbatników postanowiłam je wykorzystać w tym oto cieście. Jest pyszne, kremowe a do tego łatwe i bez pieczenia. Polecam :)




SKŁADNIKI:

ok. 500 g herbatników
1 kg zmielonego twarogu
4 jajka
200 g masła
200 ml mleka
3/4 szklanki cukru
2 budynie śmietankowe po 40 g
skórka z cytryny i sok

POLEWA:

2 łyżki masła
2 łyżki mleka lub śmietany
2-3 łyżki cukru
1-2 łyżeczki kakao
1 łyżeczka żelatyny
płatki migdałowe do dekoracji




WYKONANIE:



Blachę o wymiarach 25/25 cm wykładamy folią spożywczą, aż po brzegi. Układamy warstwę herbatników, jeśli trzeba docinamy.



Masło i cukier rozpuszczamy, dodajemy ser, rozpuszczone w mleku budynie oraz jajka. Całość podgrzewamy na wolnym ogniu, cały czas mieszamy. Gdy masa się zagotuje i zgęstnieje dodajemy sok oraz skórkę z cytryny. 

Teraz dwie możliwości, jeśli nasze herbatniki są z rodzaju tych które szybko miękną, należy poczekać aż ser trochę przestygnie. Jeśli mamy herbatniki z tych twardych ,,jak skała'' masę wylewamy gorącą.
Połowę masy wylewamy na herbatniki, układamy drugą warstwę herbatników. Wylewamy drugą część masy i trzecią warstwę herbatników. Ciasto odstawiamy.





POLEWA:



Żelatynę zalewamy niewielką ilością wody, odstawiamy do napęcznienia, następnie podgrzewamy krótko w mikrofali.

Pozostałe składniki rozpuszczamy, gdy zacznie się gotować wyłączamy i łączymy z żelatyną. Odstawiamy do lekkiego przestudzenia i polewamy po herbatnikach. Posypujemy płatkami migdałowymi. Ciasto odstawiamy do chłodnego miejsca, najlepiej na całą noc. Smacznego :)






MAŁA RADA:



Jeśli używacie sera w wiaderku, trzeba dołożyć jeszcze jeden budyń.

MARCHEWKOWE MUFFINKI

Nieraz słyszałam że ciasto z dodatkiem marchewki jest bardzo smaczne. Ale jakoś ciężko mi było się za nie zabrać. Mając sporo startej marchewki stwierdziłam, pora go spróbować. W internecie na tej stronie znalazłam przepis na babeczki, zrobiłam i oniemiałam z zachwytu. Ciasto z nutką przyprawy korzennej, wyszło genialnie, mięciutkie i puszyste. Najważniejszą sprawą jest jeszcze jego bardzo proste wykonanie, bez konieczności włączania miksera. Polecam :) 






SKŁADNIKI:

2 szklanki startej na grubych oczkach marchewki

niepełna szklanka cukru
1,5 szklanki mąki pszennej
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
0,5 łyżeczki sody
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżeczka przyprawy do piernika
3/4 szklanki oleju
3 duże jajka
0,5 opakowania cukru wanilinowego
kilka kropli aromatu waniliowego





WYKONANIE:



Nagrzewamy piekarnik na 180 stopni C ustawienie góra dół.

Formę na muffinki wykładamy papilotkami.


Mąkę przesiewamy razem z proszkiem, sodą, cynamonem i przyprawą do piernika.



Za pomocą rózgi mieszamy jajka, olej, cukier, marchew oraz cukier waniliowy i aromat. Dodajemy mieszaninę mąki i mieszamy za pomocą łyżki. Wykładamy po równo do papilotek. Pieczemy ok. 25 minut do suchego patyczka. Posypujemy cukrem pudrem. Smacznego :)





Z tej porcji wyszło mi 12 sporych babeczek.