Bardzo popularne ciasto ze szpinakiem, które robi wizualne wrażenie. Ale czy jest aż tak dobre pomyślałam? Nie było innego wyjścia jak je upiec. Pięknie wyrosło :) Przełożyłam masą budyniową i wiśniową na bazie jogurtu. Nadeszła chwila prawdy i..... wielkie rozczarowanie. Oczekiwałam wielkiego wow, a wyszło nijakie, na pewno go już więcej nie zrobię. Ale co do ciast jestem bardzo wybredna, reszcie próbujących smakowało. Także wybór należy do Was ;)
SKŁADNIKI NA CIASTO:
4 całe jajka
po szklance mąki krupczatki i mąki pszennej
szklanka oleju
szklanka cukru
2 kopiate łyżeczki proszku do pieczenia
0,5 szklanki mleka
450 g mrożonego rozdrobnionego szpinaku
1,5 szklanki mleka
1 budyń waniliowy
6 łyżek cukru
masło
MASA 2:
kubek jogurtu greckiego 400 g
galaretka wiśniowa
3-4 łyżki cukru pudru
WYKONANIE:
Szpinak wyciągamy, żeby się rozmroził, następnie porządnie odciskamy i blendujemy.
Jaja ubijamy z cukrem na białą i puszystą masę. Mąki przesiewamy razem z proszkiem i powoli dodajemy do masy. Wlewamy olej, mleko i na końcu szpinak. Delikatnie miksujemy do połączenia składników i wlewamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia o wymiarach ok. 20/30 cm. Wkładamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy ok. 1 godziny. Sprawdzamy patyczkiem. Po wyciągnięciu i przestudzeniu górkę odkrawamy, a ciasto przecinamy na pół.
MASA 1:
Szklankę mleka gotujemy razem z cukrem. W pozostałym mieszamy budyń. Wlewamy na wrzące mleko i cały czas mieszając gotujemy. Odstawiamy do wystudzenia. Kostkę masła rozcieramy na puch, dodajemy po łyżce zimnego budyniu, aż do wyczerpania.
MASA 2:
Galaretkę rozpuszczamy w połowie szklanki wody. Jogurt miksujemy razem z cukrem, wlewamy powoli zimną galaretkę. Chwilę miksujemy.
SKŁADANIE CIASTA:
Na pierwszy blat wylewamy masę 2 - trzeba robić to szybko bo gęstnieje. Chowamy na chwilę do lodówki, aż całkiem stężeje.
Następnie nakładamy połowę masy budyniowej. Przykrywamy drugim blatem. Smarujemy resztą budyniowej masy. Ścięty wierzch ciasta kruszymy i sypiemy po masie. Chowamy na chwilę do lodówki. Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz