Dawniej nie przepadałam za tymi kluskami, ale jak wiadomo smaki z wiekiem lubią się zmieniać i teraz często je przyrządzam. Zazwyczaj wykorzystuje ziemniaki z poprzedniego dnia. Nic się nie marnuje, a obiad w odświeżonej wersji smakuje wspaniale. Podobno prawdziwe kluski są bez jajek i z dodatkiem surowych ziemniaków. Ja nie pochodzę z tamtych stron i robię właśnie w ten sposób.
SKŁADNIKI:
Ugotowane dobrze ubite lub przeciśnięte przez praskę ziemniaki (zimne)
mąka ziemniaczana
jajko
sól
pieprz
WYKONANIE:
Ziemniaki przekładamy do miski i wyrównujemy. 1/4 ziemniaków odkładamy i na to miejsce wsypujemy mąkę ziemniaczaną. Dodajemy jajko, pieprz, sól oraz odłożoną część ziemniaków. Zagniatamy ciasto. Formujemy niewielkie kulki, które spłaszczamy i palcem robimy wgłębienie.
Gotujemy wodę i lekko ją solimy. Kluseczki powoli wrzucamy i na małym ogniu gotujemy pod przykryciem aż wypłyną. Wyciągamy z wody i od razu podajemy najlepiej z sosem, mięsem i surówką.
Smacznego!
a co z tymi 1/4 odłożonych ziemniaków??? wyrzucić?
OdpowiedzUsuńTą odłożoną część także dodajemy. Pozdrawiam :)
Usuń