Na pomysł tego ciasta wpadłam już jakiś czas temu, ale jak to bywa trochę mi czasu zabrało. Szukając czegoś w zamrażarce wpadł mi w ręce szpinak, w lodówce na półce stało wiaderko sera, więc nadszedł ten dzień pomyślałam i zabrałam się do pracy. Bez jakiegoś szczególnego planu, wszystko było jedną wielką improwizacją. Udał się w stu procentach a nawet lepiej niż myślałam. Polecam go wykonać, na pewno zachwyci Waszych gości :)
SKŁADNIKI:
SPÓD:
ok.15 dag herbatników
0,5 słoiczka kwaśnego powidła
SER:
1 kg zmielonego sera, użyłam z wiaderka
2 całe jajka
1 szklanka cukru
25 dag stopionego masła
2 budynie waniliowe
skórka i sok z połowy cytryny
ZIELONE CIASTO:
4 całe jajka
1 szklanka cukru
3/4 szklanki oleju
400 g mrożonego szpinaku
cukier waniliowy lub aromat
2 szklanki mąki pszennej
0,5 szklanki mąki ziemniaczanej lub 1 budyń waniliowy
2 łyżeczki proszku do pieczenia
0,5 łyżeczki sody
JOGURTOWA MASA:
jogurt grecki 400 g
galaretka jagodowa (moja była na 1,5 szklanki wody)
2-3 łyżki cukru pudru
WYKONANIE:
SPÓD:
Blachę o wymiarach 25/35 cm wykładamy papierem do pieczenia. Układamy herbatniki oraz smarujemy powidłem. Odkładamy na bok.
SER:
Piekarnik nagrzewamy na 150 st. C ustawienie termoobieg lub 170 st. C góra dół.
Całe jajka ubijamy razem z cukrem na białą puszystą masę. Dodajemy skórkę i sok z cytryny, przesiane budynie i chwilkę miksujemy. Następnie dodajemy nasz ser oraz ostudzone masło. Miksujemy tylko do połączenia składników. Wylewamy na herbatniki i pieczemy ok. 0,5 godziny tak żeby sernik nam się ściął.
ZIELONE CIASTO:
Szpinak rozmrażamy, umieszczamy na sicie i dobrze odciskamy. Miksujemy blenderem ( następnym razem zmiksuję z olejem, będzie łatwiej)
Całe jajka ucieramy z cukrem na białą masę, powoli wlewamy olej, oraz dodajemy szpinak. Delikatnie miksujemy.
Mąkę, budyń, proszek i sodę przesiewamy. Dzieląc na 3 porcje dodajemy do ciasta i za pomocą szpatułki delikatnie mieszamy.
Podpieczony sernik wyciągamy z piekarnika i wykładamy nasze zielone ciasto. Wygładzamy i pieczemy kolejne 30 minut ja tym razem ustawiłam piekarnik na grzanie góra dół 170-180 st.C.
Po tym czasie sprawdzamy ciasto patyczkiem. Zostawiamy do wystygnięcia.
Następnie wyciągamy z blachy na deseczkę, żeby zielone ciasto było na spodzie. Lekko ścinamy boki ciasta i kruszymy, będzie do dekoracji.
JOGURTOWA MASA:
Galaretkę rozpuszczamy w 3/4 szklanki wody, można podgrzać w mikrofali. Odstawiamy na bok lub studzimy wkładając do zimnej wody.
Jogurt miksujemy z cukrem pudrem, dolewamy zimną galaretkę i chwilkę miksujemy. Odkładamy na chwilę i gdy widzimy że tężeje wylewamy na wierzch ciasta i wyrównujemy. Posypujemy pokruszonym ciastem. Ciasto wkładamy na parę godzin do lodówki ale najlepsze jest na drugi lub nawet trzeci dzień.
Smacznego :)
Super pomysł ja jutro lub w poniedziałek sernik wrzucę pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję i Pozdrawiam 😘
Usuń