Ostatnio takie fajne pączki znalazłam na stronie SIO SMUTKI i bardzo mnie zaciekawiły. Miałam robić pączki, ale z innego przepisu, wygrała jednak ciekawość i zabrałam się do pracy. Pozmieniałam trochę, bo akurat nie miałam śmietany, dałam więc jogurt, a wodę zastąpiłam mlekiem. Pączuszki wyszły delikatne i puszyste po prostu pyszne. Z racji, że moje pociechy nie lubią marmolady wykroiłam je tak jak oponki. Zrobiłam z podwójnej porcji i taką też tu podaję. Polecam, te pączusie rozpływają się w ustach :)
SKŁADNIKI:
4 szklanki mąki pszennej, ja użyłam tortowej
4 dag świeżych drożdży
4 kopiate łyżki cukru + łyżka do zaczynu
4 łyżki oleju
2 kopiate łyżki cukru waniliowego
4 kopiate łyżki jogurtu naturalnego lub 18% śmietany
ok. 2/3 szklanki ciepłego mleka lub wody
2 jajka
2 łyżki wódki
szczypta soli
DODATKOWO:
tłuszcz do smażenia
cukier puder
mąka do podsypania
marmolada do nadziania (jeśli robimy zwykłe pączki)
WYKONANIE:
Drożdże rozcieramy z cukrem, dodajemy łyżkę ciepłego mleka i czekamy aż zaczną pracować. Do miski dodajemy resztę składników oraz drożdże. Dokładnie wyrabiamy do momentu, aż zacznie odchodzić od ręki. Przykrywamy i odstawiamy w ciepłe miejsce, aż podwoi swoją objętość. Następnie ciasto wykładamy na stolnicę zagniatamy i wałkujemy na ok. 1,5 cm. Wykrawamy kółka szklanką oraz środek zakrętką. Odkładamy w ciepłe miejsce na 20 - 30 minut, następnie smażymy w rozgrzanym tłuszczu na złoty kolor. Odsączamy na ręczniku papierowym oraz posypujemy cukrem pudrem. Smacznego :)
Z przepisu wyszło ok. 40 sztuk.
Zapraszam również po przepis na tradycyjne pączki :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz