Taki wspaniały serniczek powstał z produktów jakie akurat posiadałam :) Wyszedł mega delikatny i wspaniały w smaku. Mus truskawkowy jest tutaj przysłowiową wisienką na torcie. Polecam na pewno nie pożałujecie ;)
SKŁADNIKI NA BLACHĘ O WYM: 25/35 CM
SPÓD:
okrągłe biszkopty
2 zielone galaretki
ok. 60 dag truskawek
SER:
330 ml śmietanki 30 %
330 ml kwaśnej śmietany 12 % lub 18 %
400 ml serka homogenizowanego o smaku waniliowym
2 cytrynowe galaretki
MUS:
40 dag truskawek
łyżka jogurtu greckiego lub naturalnego
galaretka truskawkowa
WYKONANIE:
Blachę wykładamy papierem do pieczenia, wykładamy biszkoptami.
Dwie zielone galaretki rozpuszczamy w 3 szklankach wody. Odstawiamy w chłodne miejsce. Gdy zaczną tężeć wylewamy na biszkopty. Chowamy na chwilę do lodówki.
Gdy galaretka zastygnie układamy pokrojone na mniejsze części truskawki.
SER:
Dwie cytrynowe galaretki rozpuszczamy w szklance wody. Odstawiamy do wystudzenia.
Śmietankę 30 % ubijamy na sztywno, dodajemy śmietanę oraz serek homogenizowany. Ubijamy do połączenia. Następnie wlewamy zimne galaretki cytrynowe. Miksujemy i na chwilę chowamy do lodówki, trzeba pilnować żeby masa nam za bardzo nie zastygła.
Ser wylewamy na truskawki. Wyrównujemy i odstawiamy do całkowitego zastygnięcia.
MUS:
Galaretkę rozpuszczamy w 0,5 szklanki wody. Odstawiamy do przestygnięcia.
Truskawki miksujemy w blenderze, dodajemy jogurt a następnie zimną galaretkę. Miksujemy, masę przelewamy do miseczki. Chowamy do zamrażarki, co jakiś czas sprawdzamy. Gdy zacznie tężeć wylewamy na ser, rozsmarowujemy i chowamy na parę godzin lub najlepiej na całą noc do lodówki. Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz