Kolejny przetestowany przepis na pączki na moim blogu. Przypominają mi te z mojego dzieciństwa... Pyszne, treściwe, ale nie za ciężkie ani zbite. Z przepisu wychodzą po prostu porządne pączki. Tym razem nadziewałam przed smażeniem konfiturą różaną. Bardzo smakowały mojej rodzince :) Przepis do powtórzenia i to nie raz ;)
SKŁADNIKI NA OK. 15 SZTUK
600 g mąki
4 żółtka
60 g rozpuszczonego masła
80 g cukru
340 g ciepłego mleka
Szczypta soli
10 g spirytusu
40 g drożdży
ORAZ:
marmolada do nadzienia
1,5 kg smalcu do smażenia
puder do posypania
Do ciepłego mleka dajemy drożdże, łyżkę cukru i mąki. Mieszamy i odstawiamy do wyrośnięcia.
Do dużej miski wsypujemy mąkę, cukier, sól, żółtka. Wlewamy rozczyn. Dobrze wyrabiamy. Wlewamy masło i spirytus. Porządnie zarabiamy ciasto. Odstawiamy pod przykryciem do wyrośnięcia.
Ciasto dzielimy na mniejsze kawałki, nakładamy nadzienie, formujemy pączki . Zlepiamy i układamy na deseczkę podsypaną mąką (zlepieniem do dołu). Przykrywamy i odstawiamy do wyrośnięcia.
Smażymy na dobrze rozgrzanym smalcu, na średnim ogniu, z obu stron na rumiano. Pączki odsączamy na ręczniku papierowym. Posypujemy cukrem pudrem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz