To ciasto kiedyś było moim ulubionym wypiekiem. Ale trochę o nim zapomniałam. Zresztą jest tyle nowości do wypróbowania że te starsze przepisy, chociaż dobre odchodzą w zapomnienie. Zrobiłam i znowu jestem nim oczarowana :) Ciasto tylko wygląda na trudne i skomplikowane. Polecam upiec i się przekonać ;)
SKŁADNIKI NA BLACHĘ O WYM. 25/40 CM
CIASTO KRUCHE:
0,5 kg mąki
masło lub margaryna (25 dag)
szklanka cukru pudru
1-2 łyżki śmietany
2 łyżeczki proszku do pieczenia
6 żółtek
2 łyżki kakao
szklanka mielonych orzechów
1 łyżeczka śmietany
BISZKOPT:
4 jajka
3/4 szklanki cukru
1 szklanka mąki pszennej
1 łyżeczka proszku i octu
KREM:
1,5 szklanki mleka
6 łyżek cukru
1 budyń śmietankowy
kostka masła (temperatura pokojowa)
ORAZ:
słoiczek powidła lub marmolady
2 paski białej czekolady
0,5 łyżeczki oleju
Polewa zrobiona z połowy porcji KLIK
WYKONANIE:
GOTUJEMY BUDYŃ NA KREM:
Szklankę mleka gotujemy razem z cukrem, w pozostałym mieszamy budyń. Wlewamy na mleko i gotujemy chwilę cały czas mieszamy. Odstawiamy i przykrywamy folią spożywczą tak żeby dotykała budyń (unikniemy kożucha), odstawiamy.
CIASTO KRUCHE:
Na stolnicę przesiewamy mąkę z proszkiem, dodajemy puder i mieszamy. Następnie wrzucamy pokrojone w kostkę masło i wszystko ze sobą siekamy. Na końcu dodajemy żółtka i śmietanę, wyrabiamy ciasto i dzielimy na 2 nierówne części
Pierwszą część (większą) wałkujemy i wykładamy na blachę z papierem do pieczenia, smarujemy powidłem.
Do drugiej dodajemy kakao, orzechy oraz łyżeczkę śmietany, wyrabiamy aż składniki się połączą z ciastem.
Z ciemnego ciasta robimy 32 w miarę równe kulki (do środka każdej można dać rodzynkę lub wiśnie)
Układamy na powidło w równych odstępach.
Pieczemy w 180 st.C ustawienie góra dół ok. 20-25 minut.
BISZKOPT:
Ubijamy pianę na sztywno, powoli dosypujemy cukier. Następnie żółtka mieszamy z proszkiem i octem i partiami wlewamy do białek. Mąkę przesiewamy i dzieląc na 3 razy dodajemy do ciasta, mieszamy delikatnie łyżką. Pieczemy w blaszce wyłożonej papierem do pieczenia w temp. 170- 180 st. C ustawienie góra dół ok. 25 minut.
KREM:
Masło ucieramy na puch, dodajemy po łyżce zimnego budyniu aż do wyczerpania.
SKŁADANIE CIASTA:
Ciasta wyciągamy z blaszek. Na ciasto z kulkami wykładamy cały krem i równo smarujemy, przykładamy biszkoptem.
Z biszkopta zdrapujemy skórkę i polewamy polewą kakaową i białą robiąc wzorki (białą czekoladę rozpuściłam na parze z olejem)
Ciasto najlepiej zrobić dzień przed krojeniem, fajnie przejdzie wszystkimi smakami i ciasto kruche będzie się dobrze kroić. Smacznego :)
MAŁA RADA:
Pozostałe białka z ciasta kruchego można zamrozić lub wykorzystać do innego ciasta np. KOSTKI KAWOWEJ LUB CAPPUCCINO
pysznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) I zapewniam że takie właśnie jest :) Pozdrawiam
UsuńPani Karolino ja też piekłam bawole oczy tylko na kruche ciasto dawałam piane ubitą + galaretka czerwonej poprostu zrobiłam ptasie mleczko i też pięknie wygląda
UsuńTeż fajny pomysł 😊 Pozdrawiam
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo śmieszna nazwa jeśli chodzi o samo ciasto, ale mam nadzieję że jest ono pyszne i słodkie. Ja lubię robić desery z porad https://wkuchnizwedlem.wedel.pl gdyż smak zawsze jest odpowiednio wyważony i przede wszystkim w większości przepisów jest moja ulubiona czekolada. Myślę, że każdy z nas powinien chociaż raz spróbować.
OdpowiedzUsuńTak ciasto jest rewelacyjne. Dziękuję i Pozdrawiam 😃
OdpowiedzUsuń